wróciłam
Komentarze: 1
wróciam dziś w nocy z budapesztu. byo fajnie. szczególnie dwie noc. a ostatnia po prostu boska. wywalczylyśmy zloto drużynowo w szpadzie :)) we florecie sie nie powiodlo. a mógl być medal. o indywidualnych zapomnialam już w poniedzialek. hmmm... bywa ale nie jest żle. mistrzostwo świata brzmi nieźle nawet jeśli jest tylko drużynowe :)))
Dodaj komentarz