uzależniona od impress i głośnej muzy
Komentarze: 0
rozbujalam się od czwartku. a wlasciwie to bujam się już od poczatku lipca. noc w noc impreska. powroty o 5 nad ranem. casyno, potem jeden klub drugi trzeci :) 4 godzinki snu i dalej jazda. a dziś padam. wczoraj poklócilam się z D. a wlaściwie mialyśmy poważną rozmowę. Dużo sie podzialo. bardzo dużo. ale wydaje się ze dziś już jest ok. ale nie jest i nie będzie. tak czuje. zobaczymy jak isę rozwinie sytuacja
Dodaj komentarz